przez miszczKolejarz » 22 lis 2015, o 23:26
Idąc wzdłuż ulicy Rubież rzuciły mi się w oczy zapomniane lampy między naszymi częściami ogrodzenia. Do kogo one należą? Jeżeli do miasta to czemu naszymi osiedlowymi lampami oświetlamy drogę publiczną, a nie odwrotnie? Byłaby to jakaś oszczędność, gdyby okazało się, że przy zapalonych miejskich lampach wystarczy u nas co druga, czy nawet co trzecia osiedlowa zapalona (oczywiście od strony ulicy Rubież tylko).
Przy okazji pytanie, czy lampy wzdłuż bloku 1i, przy ścieżce rowerowej, są na pewno zasilane prądem z miasta, czy uprawiamy sponsoring?
To jak to jest, jeżeli lampy wzdłuż Rubieży są miejskie i wygaszone, że jedne mogą nocą się świecić, a drugie miejskie nie mogą?