Witam,
Nie wiem, jak w innych naszych budynkach, ale w budynku I w dalszym ciągu deweloper nie wysprzątał gruntownie klatki schodowej.
Gres jest cały czas zabrudzony materiałami budowlanymi, a pani sprzątająca tylko moczy posadzki mopem, zamiast najpierw to wszystko porządnie wyszorować. Drzwi do komórek też nie grzeszą czystością.
Co do ochrony, to do końca nie wiem, na czym polega ta usługa. Furtki są zamykane jedynie na noc, przez co w dzień mamy ciekawe wizyty panów chcących wymontowywać drzwi wejściowe do naszych mieszkań. Wydaje mi się, że skoro mamy mieć osiedle "zamknięte i chronione", to może już czas, żeby to nastąpiło?
W kilku mieszkaniach domofon jeszcze nie został uruchomiony. Fakt czeka na jakiegoś programistę z Warszawy już ponad miesiąc. Ciekawe, czy kiedy domofon się nam popsuje, też tyle czasu będzie trwała naprawa?